, ponieważ bardzo odnosząca sukcesy Diane von Furstenberg Stephanie Hobo po raz pierwszy wyszedłem, przeszedłem nad tym wiele przemyśleń. Po pierwsze, uwielbiałem, że wykorzystali pogodę w sposób, o którym mogłem powiedzieć, zarówno nowe w świecie torebki, jak i naprawdę interesujące. Chciałem mieć jeden.
A potem zobaczyłem, jak to powieszało na niektórych kobietach i jak ogromne było, i nie byłem pewien. Potem zobaczyłem nieco mniejszą wersję i wiedziałem, że ją uwielbiam. Potem zastanawiałem się, czy zbyt wielu ludzi już wskoczyło na ten modę, aby było dla mnie miejsce. Wraz z wprowadzeniem Diane von Furstenberg Stephanie w torbie, jednak wiem, że ludzie z DVF po prostu testowali moje zobowiązanie i w końcu nagrodzili mnie własną wersją torby Stephanie.
Zwykle wybieram hobo nad innymi torbami, a moje ulubione hobo są dłuższe niż są szerokie i zwisają do mojej talii. Posiadam mnóstwo toreb, które nie spełniają tego opisu, ale mam tendencję do przyciągania wielu w kierunku torebek. Oryginalna wersja Stephanie, choć była szalenie kreatywna i wyjątkowa, po prostu nie była taką torbą, której często używam.
Ta wersja torebki jest jednak znacznie bliżej mojej jednej prawdziwej północy. Nadal ma cały urok oryginalnej Stephanie przez złotą skórkę, ale w kształcie, który jest nieco bardziej konwencjonalny i nie tak ogromny. Ale może… czy może to zbyt konwencjonalne? Proszę bardzo… kupować Shopbop za 875 USD.